Artykuł, przepis pochodzi z www.wiescidladomu.pl • Hotblog
Ogród polsko-austriacki

Austria to niezwykle ciekawy region przyrodniczy. Miasteczka z wiszącymi koszami kwiatowymi, donice oraz rabatki z kolorowymi roślinami wyglądają pięknie. Pomimo odległości 670 kilometrów, która dzieli Suchorzew od miejscowości Höningsberg wydaje mi się, że w tym względzie znaczących różnic nie ma. Polska jest również coraz bardziej ukwiecona.

 

Polsko-austriackie inspiracje ogrodowe

Wakacje już za nami. Wielu z nas wyjechało w różne zakątki Polski lub poza jej granice. Bardzo często takie wycieczki pozostawiają w naszej pamięci ciekawe „obrazy” lub przemyślenia, które staramy się zrealizować na przykład w swoim ogrodzie. W dzisiejszym wydaniu przedstawię czytelnikom dwa ogrody. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie odległość je dzieląca. Jeden jest w Polsce, a drugi w Austrii. Kiedy odwiedziłam Czesławę Kubiak z Suchorzewa (powiat pleszewski) w ogrodzie kwitły różaneczniki i azalie. Rośliny obsypane były ogromną ilością kwiatów. - Różaneczniki to rośliny, które lubią kwaśne podłoże i o to należy zadbać, żeby dobrze rosły i do tego ładnie kwitły. W tym roku moje 4-letnie krzewy mają wyjątkowo dużą ilość kwiatów - podkreśla z zadowoleniem pani Czesława. W jej ogrodzie rosną hortensje, liliowce, fioletowa lawenda, zawilce, juki i irysy. Przekwitła już różowa krzewuszka oraz żarnowce o żółtych i bordowych kwiatach. Widzimy ciekawą alejkę różaną. Córka pani Czesławy - Małgosia zajmuje się formowaniem trzmieliny i bukszpanów, które „wprowadzają” do posesji państwa Kubiaków.

Pani Urszula przy kwitnącej magnolii
Pani Urszula przy kwitnącej magnolii

W ogrodzie pani Czesławy w Suchorzewie rosną jabłka, czereśnie, borówki, jeżyna bezkolcowa i porzeczkoagrest. Z tych owoców pani Czesława wspólnie z córkami Małgosią i Kasią przyrządzają przeróżne kompoty, dżemy, soki czy marmoladki. - Jak już coś urosło, nie powinno się zmarnować. Praca w kuchni to jest to, co lubię, dlatego uwielbiam przerabiać owoce, po to, by w okresie zimy wykorzystać je do przyrządzania rożnych wypieków -  informuje. A jak wygląda sytuacja w sadownictwie w południowej części Austrii? - W naszym regionie mamy dużo nasadzeń jabłoni i grusz. W Polsce mało popularna jest uprawa czarnego bzu. Natomiast w tej części Austrii są duże plantacje czarnego bzu, które w głównej mierze wykorzystywane są do produkcji barwników spożywczych. W moim ogrodzie rosną gruszki, śliwki i jabłka, które zjadamy bezpośrednio z drzew, albo przerabiamy - opowiada Krzysztof Kubiak z Höningsberg.

Zajrzyjmy do ogrodu warzywnego pani Czesławy. - W każdym gospodarstwie przydomowym powinien być ogródek warzywny. My taki mamy i zawsze pod ręką są podstawowe warzywa. Nie wyobrażam sobie zupki warzywnej czy rosołu bez swojej marchewki i pietruszki. Od wielu lat ogórki i pomidory uprawiamy w tunelach foliowych - opowiada moja rozmówczyni.Pani Czesława ma też syna Krzysztofa, który wiele lat temu wyjechał z Polski do Austrii. Mieszka obecnie w Höningsberg. Tam pracuje zawodowo i prowadzi swój przydomowy ogród. Miejscowość, w której mieszka należy do Styrii, leżącej w południowej Austrii. Stolicą regionu jest Graz. – Styria inaczej Steiermark jest krajem związkowym południowej Austrii. W naszym regionie produkowane jest wino ze szczepów winogron (Blauer Wildbacher) uprawianych tylko i wyłącznie w tym rejonie. Są to winogrona, które mają bardzo słodki miąższ. Warto zaznaczyć, że tutejsi plantatorzy nie używają nawozów sztucznych i środków ochrony roślin, a jedynie kompost i nawozy z mączek skalnych. My również w swoim ogrodzie mamy winorośl, z której robimy smaczne winko - opowiada pan Krzysztof


W ogrodzie przydomowym pana Krzysztofa również rosną podstawowe warzywa. Bardzo ciekawie prezentują się ciemnofioletowe pomidory uprawiane w doniczkach wkopanych w ziemie, które nie są popularne w Polsce. Pan Krzysztof mówi, że w Styrii uprawia się dużo dyni, która wykorzystywana jest do produkcji oleju z pestek. - Kolor oleju jest zielonoczarny i ma bardzo specyficzny smak i zapach. Jest to bardzo wartościowy produkt, który znany jest na całym świecie, również w Polsce. Posiada dużo witamin i ma właściwości zdrowotne - zaznacza..

Pani Czesława na tle różaneczników
Pani Czesława na tle różaneczników

Każdego roku państwo Kubiakowie odwiedzają się w Polsce i w Austrii. Pani Czesława lubi te wyjazdy w austriackie strony. Chętnie patrzy na góry, na których pasą się alpejskie krowy. Wspomina, jak to przed laty duże połacie pól z żółtymi słonecznikami zrobiły na niej niezapomniane wrażenie. Pani Czesława jest energiczną, pogodną i bardzo towarzyską osobą. Tryskającą dowcipem i humorem, która aktywnie działa w Kole Gospodyń Wiejskich. Jej syn Krzysztof jest bardzo podobny do swojej mamy. Również pogodny, wesoły, otoczony grupą przyjaciół. Myślę, że określenie „niedaleko pada jabłko od jabłoni” w  przypadku tych osób jest trafne. 

Austria to niezwykle ciekawy region przyrodniczy. Ja również będąc w tym kraju, miałam przyjemność wędrować szlakami, które prowadziły między łąkami i wiejskimi zabudowaniami ukwieconymi różnorakimi kwiatami.

 

Dorota Piękna-Paterczyk
Drukuj
Źródło: https://wiescidladomu.pl/twoj-dom/18-ogrod/462-polski-ogrod-z-austriacka-inspiracja?tmpl=component&print=1&layout=default