Sery, wędliny, soki i nalewki, ciasta i ciasteczka, pieczywo, pasty, zakwasy, ryby na wiele sposobów to tylko niektóre z dań, jakie czekały na zwiedzających podczas Targów Smaki Regionów w Poznaniu.
Gzik i oscypki, kaszanka po kaszubsku i krupniok śląski, miody z rejonu Dolnej Wisły i miód drahimski. Do tego chrupiące pieczywo, aromatyczne wędliny, wyśmienite sery i smażone na piecu powidła. Takie rarytasy, których na próżno szukać w supermarketach, co roku przyciągają do Poznania kilkadziesiąt tysięcy smakoszy - w tym również mnie. NiewątpliwieTargi Smaki Regionów są największym pokazem produktów regionalnych i tradycyjnych w Polsce.
Obok regionalnych przysmaków pojawiły się też kulinarne rarytasy z Chungcheongnam-do - regionu partnerskiego z Korei Południowej. Na tej wyjątkowej ekspozycji można było zapoznać się między innymi z takimi produktami jak hangwa (ryż smażony w tradycyjny sposób), czerwony żeń-szeń, suszony imbir z cukrem czy chusa (lokalny alkohol z jabłek).
Podczas targów warto było odwiedzić choćby stoisko województwa pomorskiego, na którym można było spróbować, m.in. rybnych specjałów w korzennych zalewach i tradycyjnego piwa pomorskiego. Były też pierogi z różnymi nadzieniami, przetwory z runa leśnego, ekologiczne miody, tradycyjnie wytwarzane sery i przetwory mleczne. Do dziś pamiętam smak niesamowitych lodów "pyry z gzikiem", pysznej zupy rybnej, suszonej wołowiny i ciastek korzennych.
Obok niezwykle bogatych w smaki i aromaty ekspozycji, organizatorzy przygotowali atrakcyjny program wydarzeń. Stowarzyszenie Rzemieślników Piekarstwa RP realizowało projekt "Tradycja i Smak Polskiego Pieczywa”, w ramach którego były, m.in. pokazy wypiekania chleba i degustacje, a z myślą o najmłodszych uruchomiono minipiekarnię, w której maluchy mogły własnoręcznie przygotować bułeczki i rogaliki. Podczas targów nie zabrakło też pokazów kulinarnych i występów zespołów ludowych.