Logo - Wieści dla domu

Zaktualizuj swoją przeglądarkę
Internet Explorer 8 lub zmień na inną!

Nasza strona nie obsługuje tak starej przeglądarki jak Internet Explorer 8. Na naszej stronie zastosowano nowatorskie rozwiązania, których przeglądarka IE8 nie obsługuje, bo... jest STARA :)
Zalecamy zmianę przeglądarki na inną.
Pozdrawiamy, Ekipa Wieści dla Domu i Hotka!

logo Hotblog
Tomasz Pawlak - arborysta drzew, fot. Anna Malinowski

 

Lipa sądowa i cis henrykowski

Pierwszym drzewem, którym mógł się zająć, rosnącym do dzisiaj, była lipa sądowa w Szklarskiej Porębie. Zarówno w jej przypadku, jak i kolejnych ważną była diagnostyka, która dzisiaj jest przede wszystkim tym zadaniem, dla którego wsiada w samochód jako arborysta.

Zleceniodawcami są zarówno osoby prywatne, jak i urzędy, choć miażdżącą przewagę stanowią te drugie. Bez względu jednak na to, kto zleca mu zadanie, do oceny ma układ biologiczny i mechaniczny drzewa. Nawet jeśli do pomocy ma sprzęt zwany rezystografem, który obrazuje stan drewna wewnątrz kłody, to i tak ocena ta pozostanie w dużej mierze subiektywną, gdyż nie ma się do dyspozycji wzorów matematycznych, a zamiast nich promień drzewa, który musi co najmniej w 1/3 być zdrowym, współczynnik smukłości, ekspozycję na wiatr, gatunek drzewa, jego wiek, warunki zewnętrzna czy pokrój rośliny.

Na podstawie zebranych informacji wystawiana jest opinia, a za nią idzie wyrok: zostawia się drzewo takim, jakie jest, poddaje pielęgnacji lub usuwa.

W sąsiednim powiecie lubańskim rośnie najstarsze polskie drzewo, którym jest ok. 1300-letni cis henrykowski. Nie dalej jak 2 lata temu poproszono pana Tomka o ekspertyzę tego drzewa. Nie wypadła ona najlepiej, gdyż leciwe drzewo na przestrzeni ostatnich lat znacznie podupadło na zdrowiu. Zalecił więc przede wszystkim 2 razy w roku podlanie drzewa w strefie rozwoju korzeni ok. 500 do 1000 litrami wody, przeprowadzenie badania gleby, zwiększenie ogrodzonego obszaru wokół samego drzewa. Turyści chcąc podejść jak najbliżej cisa, udeptują ziemię i sprawiają, że staje się ona nieprzepuszczalna dla wody. Pana Tomka denerwuje ta cała sytuacja, bo uważa, że zleca się masę ekspertyz, zasięga rad, tyle tylko, że się z nich nie korzysta i nie robi praktycznie nic.

Wszyscy biadolą, przyjeżdżają panowie z tytułami profesorskimi, tylko nikt nie przyjechał jeszcze z cysterną wody i nie podlał tego biednego cisa - denerwuje się mój rozmówca, ale dodaje optymistycznie, że cisy mają ogromną zdolność regenerowania się, więc może cis henrykowski pozytywnie go zaskoczy.

Dodaj komentarz



Kod antyspamowy
Odśwież