Siemowo (gm. Gostyń) na jeden dzień stało się sernikowym centrum Wielkopolski. To tam panie z Koła Gospodyń Wiejskich zorganizowały konkurs pod hasłem „Sernik od wieków najlepszy wśród wypieków”.
Do udziału w imprezie zaproszono 19 kół, ale ostatecznie do sernikowej rywalizacji przystąpiło 16. Na ogromnym stole w świetlicy wiejskiej swoje wypieki zaprezentowały gospodynie z: Belęcina, Bogdanek, Hersztupowa, Brzezia, Czarkowa, Krzyżanek, Michałowa, Rębowa, Smogorzewa, Skoraszewic, Stankowa, Ziółkowa, Zalesia, Siemowa oraz panie ze Stowarzyszenia Kosowianki z Kosowa i Stowarzyszenia Pozytywni z Goli. Przygotowały one tradycyjne serniki nie tylko z bakaliami, ale też z brzoskwiniami, winogronami, śliwkami, jabłkami oraz galaretką. Niełatwe zadanie miało męskie jury w składzie: Marek Banaszak, prezes Powiatowego Banku Spółdzielczego w Gostyniu, Tomasz Nosek, przedstawiciel ZGKiM w Gostyniu oraz Franciszek Karolewicz, prezes OSP w Siemowie. To oni oceniali wygląd i smak wypieków. - Nie mieliśmy łatwego wyboru. Próbując tych serników pomyślałem sobie, że dobrze, iż do Świąt Wielkanocnych jest jeszcze kilka tygodni, bo jest nadzieja, że ten świąteczny sernik mi będzie smakować - stwierdził po degustacji Marek Banaszak. Sędziowski werdykt był jednogłośny.
Najlepszy sernik upiekły panie z Zalesia. Na podium stanęły też gospodynie z Bogdanek i Brzezia. Laureatki otrzymały między innymi nagrody pieniężne. Zwycięski placek został upieczony z 15 żółtek i 5 kostek sera. W jego przygotowanie panie włożyły też mnóstwo... serca. Sercami i frużeliną swój wypiek też ozdobiły. Jak twierdzą jego autorki, na upieczenie zwycięskiego sernika potrzebowały 2 godzin.
Dlaczego właśnie sernik stał się bohaterem siemowskiego konkursu? - To jeden z najbardziej znanych polskich ciast i tak jak mówi nasze hasło: „Sernik od wieków najlepszy wśród wypieków”.. Rodzajów serników jest cała masa. Różnią się wykonaniem ciasta i użyciem dodatków. Są zarówno pieczone, jak i robione na zimno - podkreślały Bogumiła Kaczmarek i Kryspina Skorupka, liderki koła z Siemowa, które były autorkami tradycyjnego, lukrowanego sernika na kruchym cieście, upieczonego z 20 jajek. I to właśnie ten wypiek najbardziej przypadł mi do gustu: pulchny, delikatny i wyrazisty w smaku.
Organizatorki dla każdego koła przygotowały pamiątkowy dyplom i bukiet drewnianych łyżek.
