Tradycyjna polska zupa? Oczywiście rosół! Pojawia się zazwyczaj na stole podczas niedzielnego obiadu, zwłaszcza w chłodne, zimowe dni. Choć wydaje się prosty w przygotowaniu, to tak naprawdę jego gotowanie jest nie lada sztuką.
Ile gospodyń, tyle przepisów na domowy rosół. Jedno jest jednak pewne - rosół to pyszna, pożywna i rozgrzewająca zupa. Zwykle przygotowujemy ją na dość dużej porcji mięsa lub kilku rodzajach mięs: drobiu, wołowiny, wieprzowiny, królika, a nawet dziczyzny. Esencjonalny wywar może być bazą do innych zup jak pomidorowa, krupnik czy jarzynowa. Ugotowane w rosole mięso warto wykorzystać do przygotowania kolejnej potrawy, np. pasztetu, pasty kanapkowej, zapiekanki, farszu do krokietów lub pierogów. Z kolei warzywa z rosołu możemy wykorzystać do przygotowania choćby sałatki. Dzięki takim zabiegom zaoszczędzimy pieniądze i maksymalnie wykorzystamy wszystkie produkty.
Warte zapamiętania!
- do rosołu bezwzględnie nie wolno wkładać zamrożonego mięsa lub takiego, które zostało szybko rozmrożone w mikrofalówce. Jeżeli już musimy użyć mięsa z zamrażarki, koniecznie rozmroźmy je co najmniej kilka godzin wcześniej
- im bardziej różnorodne mięsa wybierzemy, tym smaczniejszy będzie nasz rosół
- pyszny, „odchudzony” rosół można ugotować tylko z kurczaka - bez wołowiny i podrobów. Trzeba jednak pamiętać, by dodać trochę mniej wody w stosunku do ilości mięsa
- rosół zaczynamy przygotowywać w zimnej, a nie gorącej wodzie
- w początkowym etapie, gdy na powierzchni rosołu pojawiają się tzw. szumowiny należy je delikatnie usunąć
- pozostały po obiedzie rosół należy przecedzić, zagotować i zamknąć w słoikach. Po ostudzeniu wstawić do lodówki
- nigdy nie zostawiajmy w rosole mięsa i warzyw – należy je odcedzić i przechowywać oddzielnie w lodówce. Pozostawienie ich w rosole może spowodować jego skwaśnienie – zwłaszcza latem
- rosół gotujemy długo (przynajmniej 3-4 godziny), cały czas utrzymując jak najmniejszy ogień - zupa powinna jedynie lekko „mrugać” a nie intensywnie bulgotać. Kiedy zaczyna się mocno gotować wrzucamy kilka kostek lodu
- rosołu nie mieszamy!
- jeżeli bulion zbyt mocno wyparował, dolewamy do garnka wrzątek, a nie zimną wodę.
- po zagotowaniu się rosołu zdejmujemy pokrywkę i tak gotujemy go do końca. Dlaczego? Otóż gotowanie rosołu z pokrywką sprawi, iż będzie on mętny i straci cały swój urok.