Składniki:
- 2 litry bulionu
- 40 dag mięsa (najlepiej pół na pół wieprzowiny z wołowiną)
- ok. 10 dag wędliny - najlepiej coś wędzonego
- 2 większe dojrzałe pomidory
- 2 cebule
- 3-4 kiszone ogórki
- dwa ziemniaki (opcjonalnie)
- 10 dag koncentratu pomidorowego
- ząbków czosnku
- 1 łyżka octu winnego
- 1 cytryna
- pół kostki masła
- olej do smażenia
- 2 łyżki mąki do zagęszczenia zupy
- sól, pieprz
Wykonanie:
Mięso i wędlinę pokrojone w cienkie paski podsmażam z cebulą posiekaną w piórka. Przekładam do garnka, zalewam bulionem i gotuję około 20 minut. W tym czasie podsmażam na maśle koncentrat pomidorowy ze startymi na tarce ogórkami. Podlewam kilkoma łyżkami zupy i duszę przez kilka minut pod przykryciem. Jak ogórki zmiękną dodaję je do zupy wraz z pokrojonymi w kostkę pomidorami, posiekanym czosnkiem i octem winnym. Doprawiam solą i pieprzem, zagęszczam mąką według uznania. Gotuję jeszcze kilkanaście minut. Cytrynę kroję w grube plastry i podsmażam na oleju. Podsmażone plasterki wrzucam do zupy na kilka minut przed podaniem. Do każdego talerza wrzucam również po plasterku cytryny i na to wlewam zupę. Wyjaśnię jeszcze, że solianka, a po ukraińsku solanka to tradycyjna, gęsta i kwaśna zupa gotowana na mięsnym, rybnym bądź grzybowym rosole. Uważano ją za potrawę chłopską. Ma kwaśno-słony smak. W internecie krąży mnóstwo różnych odmian solianki. Przepis, który podaję jest prosty i chyba najbardziej zbliżony do tradycyjnego, bo od wielu stosowany jest w kuchni rodziny, która została przesiedlona do Polski zza Buga.